Muzyka :33

czwartek, 6 sierpnia 2015

Nowa seria: Straszne i straszniejsze ♥ #1 Lavender Town Syndrome ?

Ohayou !

Wróciłam ^^ Było fajnie,oprócz tego,że mięliśmy jakiś stary i brzydki pokój ,a moje ciocie nie miały przez pierwszy dzień wgl wody xDD


Ok,przejdźmy do tematu :P


Czas na porządny post!


Zamierzam wprowadzić w życie mój plan stworzenia nowej serii pt.:"Straszne i Straszniejsze"


Ouuu,przerażające nie? xDD


W postach z tej serii będę zamieszczać straszne historie,filmy,legendy i ogólnie rzeczy o tej tematyce.Myślę,że pod koniec posta będę zamieszczać jakiś straszny look mojego autorstwa xdd ( ,ale nad tym się jeszcze zastanawiam ).




 _______________________________________________________



Straszne i Straszniejsze :



 #1 Lavender Town Syndrome



  Pokemony....Kto ich nie oglądał? Niby niewinne anime opowiadające o aroganckim i pewnym siebie Aszu Keczapie ( xD),który zamierza zostać Mistrzem Pokemon (jak ktoś nie wie to nazwa "pokemon" oznacza kieszonkowe potwory/stwory ;z ang. poke-kieszeń,monsters,skrócone do mon-potwory)

   Ash ma 10 lat i mieszka w regionie o nazwie Kanto w mieście Alabastia.Wyrusza w  swoją podróż z pokemonem,który nie jest starterem w żadnym regionie-Pikachu.Chłopiec poznaje nowych przyjaciół i zmienia się na lepsze,wyrastając ze swojego zuchwalstwa.

Brzmi ciekawie,dlatego Pokemon dorobił się ogromnej popularności wśród dzieci i młodzieży z całego świata.Anime zostało przetłumaczone na wiele języków i było emitowane na kanałach dziecięcych (nadal utrzymuje się na antenie,jednak już nie jest tak popularne)Dzięki wielkiej popularności powstało już 17 sezonów i wiele gier.


Właśnie,gier.


Pierwsza gra Pokemon nosiła nazwę Pokemon Red and Green (potem zmieniono na Red and Blue) i została wydana w Japonii na Game Boy'a.





                                                               (okładki gier)


"Kiedy gra „Pokemon” została pierwszy raz wypuszczona do obiegu w Japonii, tysiące dzieciaków rzuciło się do sklepów aby nabyć swoją wymarzoną grę. Z tym wydarzeniem wiąże się jednak dziwne i niepokojące zjawisko. U dzieci w wieku od 7 do 12 lat, występowały częstsze krwawienia z nosa, drażliwość, bezsenność i oczywiście uzależnienie od wymienionej wyżej gry. Dzieciaki spędzały nad nią kilkanaście godzin dziennie, kiedy rodzice ograniczali im dostęp do niej reagowały histerycznym płaczem i wymiotami.

Około 70% przypadków skończyło się samobójstwem.

Co zaskakujące prawie w każdym przypadku, pomimo tego że wewnętrzny zegar który mierzy ilość czasu jaką użytkownik spędził na graniu osiągał już swój limit, to gra nie posunęła się nawet o krok z miasta „Lavender Town”.

Bliższa analiza gry wykazała że w soundtracku „Lavender Town” znajduje się niewykrywalny dla ludzkiego ucha dźwięk. W ciągu kilku tygodni od wypuszczenia pierwszej wersji na rynek wszystkie egzemplarze po cichu zniknęły ze sklepów, zastąpiono je nową wersją ze zremasterowaną wersją „Lavender Town”. Oczywiście wszystko zostało przeprowadzone po cichu i bez zbędnego rozgłosu – jednak oczywiście jest kilka wersji które jakoś przedostały się do ogółu.

Najpopularniejsza mówi o trzech brakujących tonach w nowszym wydaniu gry, tak jak o tym że brakuje w niej unikalnego binauralnego tonu. Niestety wersja ta jest niepotwierdzona z powodu wielkiej trudności z dostępem do pierwszej wersji gry. W jedynych istniejących do dzisiaj egzemplarzach, takie funkcje jak „wewnętrzny zegar” czy „zapisywanie stanu gry” przestały działać, również w wielu przypadkach gra może się zawiesić podczas pierwszej lepszej walki.

Sprawa nabrała rozgłosu w 1997 roku, gdy na stronie [LINK] zaczęły pojawiać się szczegóły dotyczące tej sprawy. Teraz jak sami widzicie strona nie działa i nie wiadomo czy kiedykolwiek znowu zacznie funkcjonować."


Lavender Town (Lawendowe Miasteczko) - małe miasto położone w północno-wschodnim regionie Kanto, na południe od tunelu Rock. 

Obywatele Levender Town  w generacji I i III generacji twierdzą, że to miasto jest znane głównie z obserwacji duchów w Pokémon Tower i jako główny cmentarz Pokémonów. W Generacji II i IV miasto zauważalnie jest zmodernizowane z włączeniem stacji nadawczych. Obywatele twierdzą, że duchy, które pojawiają się w wieży to duchy Pokémonów, które zmarły.


Oprócz tego,że Lavender Town jest dziwnym miasteczkiem i historia zabójczego soundtracku  związana jest akurat z nim ,natknęłam się na jeszcze inną historię powiązaną z Lavender Town i pierwszą grą Pokemon.


"W oryginalnym Pokemon Blue/Red spotykasz swojego rywala w Lavender Town [miasto w którym znajduje się cmentarz pokemonów]. Pyta on cię, czy wiesz jak to jest kiedy jeden z twoich pokemonów umiera. W tym momencie nie ma on jednego z pokemonów które miał wcześniej - Raticate. Poprzednia wasza walka miała miejsce na pokładzie S.S. Anne. Raticate twojego rywala otrzymał ciężkie obrażenia, ale ze względu na tłok i zamieszanie, nie zdołał doprowadzić go do Pokemon Centre i ten umarł. Prawdziwa przyczyna dla której wybrał się do Lavender Town było żeby pochować swojego przyjaciela. Pomimo wszystko, nie mówi ci wprost że to przez ciebie jego pokemon nie żyje. Ukrywa on swój ból i kontynuuje swoją misję zostania mistrzem Ligi Indygo. Śmierć jego pokemona odbiera mu jego psotną, dziecięcą niewinność. Mimo iż nie obarcza cię winą za śmierć Raticate, podświadomie czuje do ciebie ogromną urazę, która tylko napędza jego ambicje. Ze łzami w oczach przysięga nad grobem Raticate'a że nie podda się i będzie ciężko trenował, w nadziei że stanie się lepszy od ciebie... pokona cię... i w końcu zostanie mistrzem ligi Pokemon. Krótką chwilę po tym, jak zdobywa puchar ligi Indygo jest pokonany... Przez ciebie. Mimo iż dotrzymał słowa złożonego swojemu zmarłemu przyjacielowi, było to na boleśnie krótki moment. Na końcu twój rywal jest pouczany przez swojego dziadka podczas kiedy ty otrzymujesz same pochwały. Reasumując, w trakcie rozgrywki obdzierasz go z niewinności, niszczysz jego marzenia oraz ostatecznie kradniesz miłość jego własnego dziadka. 

A właśnie, jego rodzice też nie żyją.


Jest sierotą. "



Moja ocena:

Ta historia mnie naprawdę zasmuciła,bo sama grałam jakiś czas temu w Pokemon Red and Blue i dowiedziałam się tak smutnej rzeczy o postaci z tej gry-Garym!Niestety nie mogę się przekonać na własnej skórze,czy Gary rzeczywiście był na cmentarzu Pokemonów,ponieważ we wszystkich krajach oprócz Japonii została sprzedawana wersja zmieniona (myślę,że między innymi z powodu tego soundtracku).Mimo to wierzę,że taka sytuacja mogła mieć miejsce,ponieważ są screeny z gry,które to pokazują,a poza tym przecież anime nie musi być zawsze wesołe.

  
 Najstarsze Lavender Town

Różnice w starej i nowej wersji



Tutaj zrobiłam screena ,na którym widać ,że nawet w nowej wersji gry,w Lavender Town występują duchy zmarłych Pokemonów.


Widziałam też filmik,gdzie Gary posiadał pokeball z Ratitate,ale wyglądał dokładnie jak ten na screenie wyżej.Obejrzałam też filmik ze starym Lavender Town i przez przypadek nie wyłączyłam muzyki xd Ja tam nie czuje żadnych zmian.W sumie jeśli włączycie sobie muzykę z jakiejkolwiek walki pokemonów w dzisiejszej wersji,to w sumie prawie wgl się nie różni (tak przynajmniej było w przypadku tego filmiku)

Tu mam filmik z Creepypasta wiki (muzyczka ze starego Lavender Town) :

                              
                            

Komentarze osób,które przesłuchały ten filmik: 


~"The song is stuck in my head, PLEASE HELP ME T_T" 
(Ta piosenka jest wciąż w mojej głowie,PROSZĘ POMÓŻCIE MI T_T)
  
~"I WANT TO DIE T~T"
(CHCĘ UMRZEĆ T~T)

~"My ears are extremely sensitive. Hearing this version for the first time gave me a nasty headache. High frequencies give me migraines. I've always had problems with sound. I realy almost entirely on my ears as my eye sight is really bad. I have no reason to lie about that"
(Moje uszy są bardzo wrażliwe.Słuchanie tej wersji po raz pierwszy przysporzyło mi paskudnego bólu głowy.Przez wysokie częstotliwości dostaję migreny.Zawsze miałem problemy z dźwiękiem.Polegam niemal wyłącznie na słuchu,bo źle widzę.Nie mam powodu by o tym kłamać"

~"god i feel sick after hearing that 1000000/10 "
(Boże,czuję się źle po wysłuchaniu tego 1000000/10"


Ja sama po przeczytaniu komentarzy nie odważyłam się wysłuchać xD

A wy odważycie się?xD

Strony,z których mam screeny itp.:

_______________________________________________________


Koniec tego długiego posta xd

Myślę,że wpisy z tej serii będą miały mniej więcej taką długość .

Życzę Wam przespanej nocy >:D

~Laura 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz